W ciągu dwóch dni przebiliśmy 100 wyświetleń na blogu, tak się cieszę. Mam dla was fotkę statystyk:
WOW! 2 z UK. Ciekawe kto to ;> ? Dziękuję wam za wyświetlenia, a teraz 1 rozdział `Popular Love`.
*z perspektywy Pezz*
-Aj! Hura! Dzisiaj spotkam się z tym przystojnym Zayn'em z One Direction! -krzyczałam do przyjaciółek
-Oj Pezz, nie przejmuj się tak tym i tak zapewne mu się nie spodobasz.. -marudziła Jade
-A zobaczysz, że umówię się z nim na randkę. -odpowiedziałam
- Na pewno podda się twojemu urokowi -pocieszała mnie Leight
-Tylko nie udawaj głupiej, okej? Słyszałam, że on lubi mądre dziewczyny -poleciła Jesy
-Jasne, będę zachowywała się normalnie. -chwilę później razem z dziewczynami wyszłam na spotkanie z zespołem. Jak na pierwszy rzut oka wyglądali słodko, jednak słyszałam wiele plotek na ich temat. Ciekawe czy wszystkie to prawda?
- Hej chłopcy! -przywitałyśmy się w czwórkę. Ja podeszłam do Zayn'a, zaś dziewczyny rozmawiały chwilę z Harrym.
-Cześć, jestem Perri.
-Miło mi, ja jak już pewnie wiesz ja to Zayn - ten próżny -zaśmiał się Malik, następnie wskazał na krzesło obok niego abym usiadła. Spełniłam jego żądanie, następnie wsłuchałam się w rozmowę reszty.
-Czyli my reklamujemy waszą płytę na naszym koncercie, a wy naszą na swoim? -zapytał Liam
-TAK! -odpowiedziałyśmy zgodnie. Wiedziałam, że dziewczyny się od razu za to zabiorą.
-To jak chłopcy godzimy się na to? -zapytał tym razem Harry.
-A kupicie mi coś dobrego do jedzenia? -poprosił Niall. On to zawsze myśli o tym jedzeniu, wiadomo czemu nie znalazł sobie jeszcze drugiej połówki..
-Jasne, a co chcesz. -zgodziła się Jesy
-Tacos
-Ok -następnie Jess pobiegła w stronę kasy, a dziewczyny zaczęły powoli wychodzić. Super wyszło, że było to spotkanie pracodawcze, a nie jak na znajomych przystało. Podeszłam szybko do Zayn'a.
-Przepraszam, że to tak wyszło ale chciałam Cię lepiej poznać.
-To może wyskoczymy gdzieś jutro? -zaproponował brunet. Strasznie się ucieszyłam.
-No pewnie!
-To zddzwonimy się. -powiedział pogodnie chłopak i odszedł razem z jego bandą.
-Wow! Umówiłam się z tym sławnym Zayn'em Malikiem! -krzyczałam wniebowzięta.
-Dobra Edwards, uspokój się. To nic wielkiego przecież on nie jest tam jakoś wielce przystojny..
-No jak to nie?! -oburzyłam się następnie wróciłam z dziewczynami do hotelu.
*dzień później, godzina 16*
*z perspektywy Zayn'a*
-Chłopcy, ja będę w domu tak jakoś koło ósmej -oznajmiłem.
-A gdzie ty chłopie idziesz?
-Właśnie Malik
-No.. Zayn gadaj! -nalegali moi przyjaciele.
-Idę na spotkanie z Perri Edwards, to ta z Little Mix z którymi spotkaliśmy się wczoraj.
-Wiemy.
-Uuu chłopie, tylko ojcem nie zostań. -śmiał się Louis z Niall'em.
-Spoko, o mnie się nie bójcie, to przecież zwykłe spotkanie, jak pogawędka przy herbatce.
-Blee, ja nie lubię herbaty. -narzekał Niall
-Tylko podałem taki przykład, a po drugie to ja tam będę, a nie ty.
-Dobra, wyszalej się na tej randce z nią, tylko wróć trzeźwy. Jutro mamy próbę przed nowym teledyskiem.
-Jasne! -odpowiedziałem po czym wyszłem. Na ławce w parku siedziała ona w pięknej kremowej sukience, naprawdę się wystroiła. Wyglądała zniewalająco.
-Hej Zayn. -powiedziała leciutkim jak piórko głosikiem
-Siadaj. -usiadłem.
CDN !
Napiszcie w komentarzach czy się Wam podoba ;) I czy ma być 2 rozdział.
Pozdrawiam ! ^^
Pamiętaj .!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz