poniedziałek, 15 lipca 2013

My best song ever One Direction and why ? - polish-english post / polsko-angielski post !

Hi! Today I wrote a Polish-English post for one reason. I am writing to work on the contest 1D. My native language is Polish, but One Direction is the english-Irish band, so here's the first post on the blog in a different language! A theme of the contest is "My best song ever One Direction, and why?" :) Here's my opinion on the subject!

My best song ever One Direction is Little Things. This is probably the quietest song, but also the best.

Solo boys are great! Can not decide which boy sings best. Our beloved Harry hoarseness, or maybe a charming solos Louis and Niall.

The first time I heard this song and its music video with my friend. We were at home and as usual these wild loud music and danced. At first I don't accounted for our taste, but the re-listening to it more and more we liked it. This song always reminds us of our great friendship. While our friendship had a lot of adversity that we gave advice and now cherish our friendship as we can.

I guess that's all I say about it. Thanks for reading and best regards!
Juliette , xx
__________________________________

Cześć! Dzisiaj napisałam Polsko-Angielski post z jednego powodu. Piszę pracę na konkurs strony 1D. Moim ojczystym językiem jest język Polski, ale One Direction przecież jest brytyjsko-irlandzkim zespołem, więc oto pierwszy post na blogu w innym języku ! A tematem konkursowym jest "Moja najlepsza piosenka na zawsze One Direction i dlaczego?" :) Oto moja wypowiedź na ten temat!

Moją ulubioną piosenką One Direction jest Little Things. Jest to chyba ich najspokojniejsza piosenka, ale zarazem najlepsza.

Solówki chłopców są świetne! Nie można się zdecydować, który chłopak śpiewa najlepiej. Nasza ukochana chrypka Harry'ego, a może urocze solówki Louis'a i Niall'a.

Pierwszy raz usłyszałam tą piosenkę i jej teledysk razem z moją przyjaciółką. Byłyśmy w domu i jak co dzień puszczałyśmy głośno muzykę i tańczyłyśmy. Na początku nie przypadła nam do gustu, ale przy ponownym słuchaniu jej coraz bardziej się nam podobała. Piosenka ta zawsze przypomina nam naszą wielką przyjaźń. Chociaż nasza przyjaźń miała wiele przeciwności to dałyśmy radę i teraz pielęgnujemy naszą przyjaźń jak możemy.

Chyba to wszystko co o niej powiem. Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam!
Juliette , xx

Nialler & Hazza

sobota, 13 lipca 2013

Powrót z Directioner'skich zakupów !

Czeeeeść !
Chcę wam powiedzieć, że opowiadanie będzie dopiero w poniedziałek, ponieważ jutro niedziela i nie zdąże napisać rozdziału. Jednak dzisiaj nie imaginowy i nie opowiadaniowy post. Dzisiaj będzie taka krótka zakupowa notka, ale skoro ten blog jest o 1D to zakupy też takie muszą być ! I są ;D Przepraszam za mój entuzjazm ale strasznie się cieszę ! xD
Jak już pewnie większość wie w Jysku jest teraz LIMITOWANA  edycja gadżetów z 1D czyli-
  • Poduszka ozdobna (43x42 cm) za 40,-
  • Koc polarowy (125x150 cm) za 40,-
  • Ręcznik welurowy (70x140 cm) za 45,-
Ja wczoraj zakupiłam ręcznik z podobizną chłopców ! ; D Bardzo mi się podoba, bo dobrze widać twarze chłopaków. Teraz wrzucam dla was fotkę z gazetki , i zdjęcie ręcznika .

Teraz tylko zostało błagać rodziców o resztę rzeczy (^3^)
Jednak to nie wszystko . Po drodzę wpadłam także zobaczyć do sklepów z ciuchami i nagle mnie olśniło . Na wieszaku wisiały bluzki z 1D (^o^) . Od razu 2 przymierzyłam i jedna z nich została zakupiona <3

Zapewne ubiorę ją 22 lipca w dzień premiery singla "BSE" .
Dzisiaj także odebrałam mojego nowego tableta z poczty , jednak to już nie dotyczy One Direction ; ]
Nie znam jego modelu , ale wiem , że to tablet xD

Więc do poniedziałku do nowego rozdziału `Popular Love` :)
Pozdrawiam , Juliette . xx
Mój boss (*3*)



poniedziałek, 8 lipca 2013

4 rozdział `Popular Love`

Cześć!
Przepraszam za taką długą przerwę z rozdziałami, ale nie miałam weny do pisania. Teraz coś wyskrobałam, więc macie! (^_^)

*z perspektywy Perri*
Ah! Tam było świetnie! Rodzina Zayn'a jest naprawdę miła. Chociaż jestem z Malikiem dopiero parę dni to już traktowali mnie jak prawdziwego członka rodziny. Muszą naprawdę ufać Zayn'owi. Cieszę się, że jestem jego drugą połówką.. i na dodatek on cały czas mnie przytulał. Całkowicie się w nim zadużyłam.. !
*z perspektywy Zayn'a*
Moi rodzice zaakceptowali Pezz. Strasznie się z tego cieszę! Nawet ona nie miała nic do nich. Będziemy świetną parą.
*2 miesiące później, Miami*
*nadal okiem Zayn'a*
Nareszcie mam chwilę czasu. Zadzwonie do Perri. Na pewno się ucieszy.
-Halo?
-Witaj słonko, to ja Zayn.
-Ah Zaiś, cześć kochany. Długo się nie kontaktowaliśmy. Czy ty nadal mnie kochasz?
-Ależ oczywiście, jak mogłaś zwątpić w moją miłość do Ciebie!
-Bo mi bardzo Ciebie brakuje. My nie mamy teraz trasy, tylko dopiero za miesiąc, a ty za dwa przyjeżdżasz. Znowu się miniemy. -mhm.. trzeba coś na to zaradzić.
-Ale ja mam od jutra dwa dni wolne od koncertów, dlatego chętnie do Ciebie przyjadę. A gdzie jesteś?
-Cały czas w Londynie.
-Mam pomysł, a może to ty przyjechałabyś do mnie. Jestem teraz w Miami, tam są piękne widoki. Podobno chciałaś zawsze pojechać w to miejsce.
-No tak.
-To wpadaj! Pakuj się, jutro rano wylecisz.
-Ale gdzie ja będę mieszkać?
-No u mnie.
-U Ciebie? A myślisz, że mogę?
-Oczywiście, że możesz. Tylko zadzwonie do menager'a, aby wynajął dla Ciebie samolot.
-No co ty! Chyba oszalałeś?! Przelecę się normalnym samolotem.
-Nie możesz, a co jak stanie Ci się krzywda?
-Nie stanie..
-Lepiej dmuchać na zimne. To co, zgadzasz się?
-A mam jakiś wybór?
-No nie.
-No właśnie.
-Ale wypada zapytać.
-Okej, okej. Zgadzam się, ale pod jednym warunkiem.
-Jakim?
-Ja za niego zapłacę.
-Zapomnij, na pewno nie. Jesteś damą, a nie chłopem.
-Oh, Zayn. Ty zawsze mnie zadziwiasz.
-To chyba dobrze, nie?
-Hehe, no chyba tak.
-Dobrze, ja muszę kończyć, ale jeszcze wieczorem zadzwonie sprawdzić jak się czujesz. Do zobaczenia, buziaki!
-Pa <cmok>..
*z perspektywy Pezz*
No nie, znów mnie na coś namówił. Nie chce, aby Zayn wszystko dla mnie robił, a co jak Directioners mnie znienawidzą za to, że Zayn wydaje na mnie tyle pieniędzy.. to straszne. Muszę temu zapobiec. Bardzo kocham mojego Zayasia, ale nie mogę niszczyć mu kariery. Na naszym jutrzejszym spotkaniu z nim zerwę. Tak, to będzie najlepsze rozwiązanie, dla niego - nie dla mnie. Idę położyć się spać, muszę być jutro wyspana.
CDN !

Pozdrawiam , Juliette xx !

Pamiętaj !

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !

piątek, 5 lipca 2013

Niedługo nowy rozdział ..

Cześć wszystkim!
Przepraszam, że nie dodałam jeszcze nowego rozdziału `Popular Love` choć prosiliście ale miałam trochę rzeczy na głowie i nie miałam czasu napisać opowiadania. Jutro popołudniu postaram się coś wrzucić :)
Pozdrawiam ; 3 . !

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !

poniedziałek, 1 lipca 2013

Pochmurne wakacje + 3 rozdział `Popular Love` .

Witajcie w te "piękne" wakacje ; ]
Jaka jest u was pogoda, bo u mnie pięknie - cały czas pochmurnie, rzadko co wychodzi słońce..
A teraz 3 rozdział `Popular Love`. Jakoś napisałam ten nieszczęsny rozdział, a czemu nieszczęsny? Ponieważ całkowicie nie miałam geny. Dzisiaj też jej nie mam, jedynie kilka pomysłów =) I na dodatek nowa klawiatura w laptopie. Tamtą poprzednią zalałam xD i teraz mam jakąś starą podłączoną na kabelek..

*z perspektywy Pezz*
Dzisiaj obudziłam się dość wcześnie, chociaż miałyśmy dzień wolnego. Dziewczyn nie było w domu, ale zostawiły kartkę na której było napisane: "Pojechałyśmy do rodziny Jade. Wrócimy jutro." Zostawiły mnie. One pojechały sobie na wycieczkę, a mnie zostawiły samą w domu. W sumie dla mnie to nic nowego. Dziewczyny wiedzą, że nie lubię podróżować, dlatego zazwyczaj ja siedzę w domu, a one wyjeżdżają. Za chwilę przypomniało mi się, o tym co mówił mi Zayn, że też ma dzisiaj wolny czas. Wiem, zadzwonie do niego i umówię na spotkanie. Sięgnęłam po telefon ze stolika i napisałam do Zayn'a sms-a: "Cześć Zayn, tutaj Perrie. Może wyszlibyśmy dzisiaj gdzieś razem?" Chwila! Skąd ja mam jego numer? No tak, podał mi go na pierwszym spotkaniu LM i 1D.. Mój ukochany chwilę później odpisał, że chętnie wpadnie po mnie za jakieś pół godziny. Puściłam mu sygnał, że się zgadzam i zaczęłam przygotowywać się do naszego wypadu. Ubrałam się w 10 minut, a następne dziesięć umalowałam twarz i poprawiłam paznokcie lakierem. Chwilę później usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć, a w drzwiach stał on - przystojny brunet w niebieskiej baseball'ówce zapiętej na jeden, pierwszy, guzik. Wyglądał w niej naprawdę sexownie, a ja w zwykłych rurkach i koszuli na guziki wyglądałam przy nim jak ktoś z innej bajki. Przy nim zapominałam o tym, że jestem sławną na cały świat piosenkarką. Czułam się po prostu jak zwykła dziewczyna. Niemożliwe, że to on tak na mnie działał, a może to dobrze? Nagle usłyszałam jego basowy głos.
-To co idziemy? -zapytał mulat. Widocznie wpatrywałam się w niego dłużej niż zwykle i wyglądało to jak najwyraźniej dziwnie.
-A tak w ogóle fajny lakier!
-Oh dzięki. Jasne, gdzie idziemy najpierw? -zarumieniłam się. Miałam akurat nałożony różowy lakier. Czyli jednak Zayn lubi dziewczyny z kolorowymi paznokciami..
-Do Nandos. Chyba, że już coś jadłaś? -dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że rano nic nie jadłam, a godzina nadal jest wczesna, bo dopiero 10.
-No nie, nie zdążyłam jeszcze niczego zjeść. -przyznałam. Następnie chłopak delikatnie złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę samochodu.
-Jedziemy moim. -stwierdziłam.
-Nie, jedziemy moim, bo jak ja później po niego przyjadę?
-Zawiozę Cię.
-Za żadne skarby. To mężczyzna ma prawo wozić kobietę, a nie ona jego.
-Heh. No dobrze. -jeju, jaki on był słodki i wyrozumiały. Naprawdę zna się na kobietach bardziej niż inni chłopcy. Już jeden mit potwierdzony. Uśmiechnęłam się sama do siebie i wsiadłam do samochodu. Droga nie była długa, bo jakieś zaledwie 40 minut. W Nandos trochę porozmawialiśmy. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o chłopcach. Zayn wyznał mi nawet, że od początku mu się podobałam, ale bał się zagadać. Jaki zbieg okoliczności, przecież mi on też się podoba. Tak się cieszę, może zostaniemy parą .?
***
Tak, moje marzenie się spełniło. Zayn zapytał się mnie czy zostanę jego dziewczyną. Oczywiście się zgodziłam. Mam dziś także świetny humor, ponieważ wyjeżdżamy do jego rodziny, aby mnie poznali. Jakie to słodkie..
CDN
Pozdrawiam , xx

CZYTASZ = KOMENTUJESZ !